niedziela, 25 stycznia 2015

Rozdział 3

3 września 7:20
Dla Francesci dzień zbytnio nie różnił się od każdego dnia w jej życiu. Rano jeszcze zanim wstała do jej pokoju przyszedł brat Natalii. Dlatego, gdy zadzwonił jej budzik trochę się wystraszyła obecnością jakiegoś chłopaka u niej w pokoju. Bez większego zawstydzenia wstała z łóżka, gdyż spała w czarnych spodniach dresowych i niebieskiej koszulce z napisem "Nic nie muszę".
- Co ty tu robisz?? - zapytała chłopaka.
- Cześć! Nazywam się Diego, jestem starszym bratem Natalii i przyszedłem po nią.
Francesca o nic więcej nie pytała, zabrała swoją kosmetyczkę oraz ubrania ( czarne spodnie, niebieską bluzkę na szerokich ramiączkach w czarne kropki) Wróciła z łazienki po 15 minutach, ubrana i uczesana. W pokoju dalej był Diego, siedział na łóżku Natalii. Francesca wrzuciła do swojej torby zeszyty, gdyż książek nie chciało jej się nosić. Zarzuciła plecak na plecy i wyszła z pokoju, mimo, że ma jeszcze dużo czasu do lekcji. Dziewczyna mieszka w budynku "P" ostatnim jaki  jest w tej szkole. Teraz taki przybliżony plan budynku. Przy głównej bramie jest budynek szkoły. Za budynkiem ogród, gdzie odbywają się festyny zebrania i akademie. Na prawo od tego budynku są wszystkie ważniejsze domy mieszkalne czyli "A", "B", "C", "D", "E", "G". Zaś po lewej stronie wszystkie mniej ważne i oczywiście tańsze budynki czyli "J", "K", "L", "M", "N", "P". Za tymi budynkami jest park, ze ścieżkami, boiskiem, ławeczkami. Właśnie tam udała się Francesca. Stwierdziła, że nie idzie na pierwszą lekcję. Usiadła na najbardziej oddalonej od "świata" ławce, wyciągnęła swój zeszyt  i zaczęła coś pisać....

16:00
Natalia razem z bratem wraca do "P". Po chwili są już w pokoju. Siadają na łóżku Natalii. Francesci jeszcze nie ma, są sami.
- Wiesz nie widziałam dziś Francesci od rana. - powiedziała Natalia
- Ja też i podobno nie było jej w szkole. - odpowiedział jej brat
- Skąd wiesz?
- A bo rozmawiałem z Leonem, on chodzi do tej klasy co Francesca, a mieszka w pokoju obok mnie razem z Federiciem. A właśnie umówiłem się, dzisiaj że do nich pójdę więc nie będę cały czas z tobą.
- Spoko.

18:00
Francesca właśnie wróciła do pokoju. Spędziła cały dzień na ławce w parku. Nawet nie zauważyła, że już wieczór bo nie wzięła ze sobą ani telefonu ani zegarka. Położyła się na swoim łóżku i patrzyła w sufit. Natalia leżała na swoim łóżku ze słuchawkami na uszach i z zamkniętymi oczami, więc nawet nie zauważyła powrotu swojej współlokatorki.
 
.........................
 
W tym czasie Diego jest już u Leona i Federica.
- To prawda, że twoja siostra mieszka z Francescą? - zapytał Leon
- Tak, strasznie się o nią martwię. - odpowiedział Diego
- Jak ja jej nienawidzę. - wtrącił się Federico - nie wiem dlaczego, ale po prostu nie rozumiem jak można zrobić coś tak okropnego i jeszcze ciągle się tego wypierać.
- To co zrobiła jest okropne, strasznie współczuję tej dziewczynie. - dodał Leon
- Możemy o tym nie gadać?? Nie mam na to nastroju? - zapytał Diego
- Dobra to o czym chcesz gadać?? - odpowiedział pytaniem, na pytanie Leon
- Co tam u ciebie i Violetty?? - narzucił temat Diego
- Uuu lepiej nie pytaj, sprzeczka zakochanych. - powiedział Federico
- Wcale nie Violetta przesadza, chce żebym zawsze był tam, gdzie ona, nie pozwala mi mieć innego zdania. - nawija Leon - za to tobie i Ludmile chyba układa się dobrze?
- Nie narzekam. - odpowiedział Federico - a ty, Diego wciąż sam??
- Jakoś nie szukam drugiej połówki jestem zbyt zajęty pilnowaniem siostry. - powiedział Diego
- Masz rację, gdyby moja siostra mieszkała z nią w pokoju, to.. wole o tym nie myśleć! - rzekł Federico
Diego siedział u nich jeszcze około godziny. Rozmawiali o szkole, Violettcie oraz Ludmile. Nie wrócili już do tematu Francesci i siostry Diego. Chłopak jak wrócił do siebie to poszedł się umyć, a potem położył się na łóżku, lecz nie mógł zasnąć cały czas myślał o siostrze i jej współlokatorce. W końcu w padł na pewien pomysł "Muszę zorganizować jej zajęcia pozalekcyjne, aby jak najmniej czasu spędzała w pokoju".......
**************************************
Trochę krótki, ale nie miałam weny. Jak się podoba?? Mam nadzieję, że nie jest, aż tak źle.
Mam do was prośbę! Mogę na was liczyć??
Jeśli podoba wam się mój blog to powiedzcie znajomym. Czym więcej czytelników, tym więcej wejść, tym więcej radości u mnie.
Besos Asia <3
 

2 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Boski, cudny...
      No po prostu najlepszy!
      Ehhh, ja chcę Diegocesce!
      Zostałaś nominowana do LBA na moim blogu:
      leonetta-miloscodpierwszegowejrzenia.blogspot.com
      Gratuluję!
      Pozdrawiam

      Usuń

Wystarczy jedno słowo. Każdy komentarz bardzo dużo dla mnie znaczy :)