niedziela, 11 stycznia 2015

Rozdział 1

2 września 7:30
Francesca wstała pół godziny temu. Ubrała ciemne jeansy, fioletową bluzkę z krótkim rękawem, a na to ubrała czarną bluzę z kapturem. Spięła swoje ciemne włosy w luźny kucyk właśnie szuka pod łóżkiem swoich czarnych tenisówek. Znalazła, ubrała i sprawdziła godzinę na telefonie "za 20 minut zaczynają się lekcje, a ona dalej śpi" pomyślała. Podeszła do współlokatorki i potrząsnęła jej ramieniem.
- Yyymm... Co jest??
- 7:40!Za 20 minut lekcje!
- Że co?
- Radzę się pośpieszyć! - rzuciła na pożegnanie wzięła do ręki plecak, wyszła i zamknęła za sobą drzwi, zaś Natalia zerwała się z łóżka jak wryta. Wciągnęła na nogi jasne spodnie i ubrała błękitną bluzkę z długim rękawem. Włosy szybko przeczesała palcami. Ubrała na stopy białe tenisówki, zarzuciła na plecy swój różowy plecak i sprawdziła na telefonie godzinę 7:50, zamknęła drzwi na klucz i wybiegła z "P" po 6 minutach była w szkole. Pozostało jej jeszcze znaleźć sale, w której ma lekcje. Wyciągnęła z plecaka plan lekcji. Jej pierwszą lekcją jest matematyka w sali nr 83. "Gdzie to może być?" pomyślała. Zapatrzona w plan lekcji szła korytarzem i wcale nie zauważyła, że w jej stronę zmierza zapatrzony w zeszyt chłopak. Bum! Zderzyli się.
- Ał! Uważaj jak chodzisz! - burknęła Natalia
- Sama uważaj, gdybyś mnie widziała, to byś na mnie nie wpadła!
- Nie mam czasu na przegadywanie się z idiotą! - powiedziała i poszła. Nagle w oczy rzucił się nr 83 na drzwiach. Popatrzyła do planu lekcji i znów na drzwi.
- Przepraszam, czy tu ma lekcję druga gimnazjum? - zaczepiła blondynkę stojącą przy drzwiach
- Tak
- Dzięki, a tak w ogóle to jestem Natalia! - podała jej dłoń
- Ludmiła! - odpowiedziała blondynka i podała jej rękę - jesteś nowa, prawda? Nie pamiętam cię z zeszłego roku.
- Tak jestem nowa i to mój pierwszy dzień i trochę się gubię w tej szkole.
- Spokojnie jakby co, to szukaj mnie, albo mojej przyjaciółki - Violetta! - krzyknęła w stronę dziewczyny stojącej trochę dalej i rozmawiającej z jakimś chłopakiem. Dziewczyna się pożegnała i podeszła do Natalii i Ludmiły.
- O co chodzi?? - zapytała
- To jest Natalia chodzi do naszej klasy
- Cześć! - powiedziała Natalia i się uśmiechnęła
- Hej!
<<dzwonek na lekcje>>

..............................

Zadzwonił dzwonek Francesca weszła do sali i zajęła to samo co zwykle miejsce w ostatniej ławce pod oknem. Zauważyła, że do jej klasy doszło kilka nowych osób, co jeszcze dziwniejsze jedna z dziewczyn podeszła i zapytała:
- Mogę tu usiąść? - Francesca wyszczerzyła oczy i zrobiła mega zdziwioną minę:
- Ty tak na serio?? Nie, nie możesz tu usiąść. - odpowiedziała jak zwykle szorstko
- Ej, ty nowa chodź tu! Nie gadaj z nią rozum ci odjęło! - zawołała na tą dziwną dziewczynę brunetka jedna z głównych prześladowczyń Francesci - Lara. Ta nowa usiadła w ławce za Larą, prawie całą lekcje rozmawiały. Francesca wiedziała, że mówią o niej, lecz starała się ich nie słuchać i nie patrzeć w ich stronę. Wyciągnęła z plecaka swój zeszyt. Nie taki zwykły zeszyt, to był taki jej pamiętnik, dostała go dawno temu od rodziców, gdy im jeszcze na niej zależało, ale nie używała go. Dopiero odkąd nie ma z kim pogadać przemalowała go na czarno i rysuje w nim śmieszne obrazki na lekcjach, aby nie słuchać szemrań na jej temat....

.............................

Zadzwonił dzwonek, Natalia razem z Ludmiłą i jej przyjaciółką weszły do klasy. Ludmiła z Violettą usiadły w środkowej ławce pod ścianą, a Natalia nie wiedziała gdzie usiąść. Zdecydowała się na ostatnią ławkę w środkowym rzędzie. Siedzi sama. Nauczyciel się przedstawia, zaczyna lekcję. Po jakichś dziesięciu minutach ktoś wchodzi do klasy.
- Przepraszam, za spóźnienie to mój pierwszy dzień nie mogłem znaleźć sali!
- Dobrze siadaj, niestety nie ma już wolnych ławek, a nie jest jedno miejsce w ostatniej ławce! Siadaj i nie przeszkadzaj!
"Nie to nie może się dziać, to tylko głupi sen" mówi w myślach. Chłopak, z którym wcześniej się zderzyła na korytarzu idzie w stronę jedynego wolnego miejsca - obok niej.
- Znowu się widzimy! - szepnął siadając, a ona posłała mu wymuszony uśmiech.
Chłopak wyciągnął z plecaka zeszyt i podręcznik. Szturchnął Natalię:
- Masz pożyczyć długopis?
- Masz. - podała mu długopis
- Ej, no nie bądź taka szorstka, poznaliśmy się w nie najlepszych okolicznościach, ale możemy zacząć od początku??
- Dobra,
- W takim układzie. Cześć jestem Maxi, a ty??
- Natalia! - uścisnęli sobie dłonie
- Ciszej tam z tyłu! - zawołał nauczyciel. Uspokoili się i zajęli lekcją, aż tu nagle na ławce tuż przed Natalią ląduje karteczka. Dziewczyna prostuje ją
"Po lekcjach przyjdź do nas, A 213 :)"
Natalia się odwraca i widzi, że Ludmiła i Violetta na nią patrzą, ta kiwa im głową na znak, że przyjdzie.....
<<dzwonek>>
Wyszła z klasy i skierowała się w stronę następnej lekcji do sali 72
- Ej czekaj! - woła za nią Maxi, ta się odwraca i czeka
- O co chodzi??
- Nie chcę się wtrącać, ale przyjaźnisz się z Ludmiłą i Violettą??
- Nie wiem, wydają się miłe.
- Radzę ci, lepiej na nie uważaj!
- A skąd wiesz?? Przecież też jesteś nowy!
- Wcale, że nie po prostu tak powiedziałem nauczycielowi to dobra wymówka! Chodzę do tej szkoły trzeci rok i znam mniej więcej towarzystwo, a one nie są najfajniejsze chodź za takie się uważają.
- To kto według ciebie jest godny zaufania?
- Ja! - zaśmiali się
- Na kogoś jeszcze mam uważać wyrocznio??
- Jest taka jedna Francesca Cavulgia rok starsza, ale ją to lepiej mijać szerokim łukiem.....
--------------------------------------------------------------------------------------
Jest rozdział pierwszy. Co sądzicie?? Cieszę sie, że pod prologiem pojawiło się kilka komentarzy. Następny rozdział za tydzień :)
Besos Asia :)

6 komentarzy:

  1. rozkręca się opowiadanko:) i dobrze - ciekawe jak to będzie dalej z tymi złośnicami (V&L)?:)

    OdpowiedzUsuń
  2. SUPER rozdział :)
    Czekam na nexr\
    xoxo
    Marianna
    PS. Zapraszam też do siebie ---->
    leonetta-wygrawszystko.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale super!
    Przepraszam, że dopiero teraz.
    Rozdział jest boski!!!! Nie mogę się doczekać następnego.
    Mama małe pytanko. Jest może szansa na Diecescę?
    Pozdrawiam i życzę weny, Zuza Ł

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Diecesca?? To o niej jest to opowiadanie :)
      Wejdź w zakładkę bohaterowie tam się wszystkiego dowiesz, a następny rozdział już jutro :)

      Usuń
  4. Jej!
    Super rozdział, a jaki długi! :)
    Lu i Violetta złe?
    A może to Maxi.
    Całuski

    OdpowiedzUsuń

Wystarczy jedno słowo. Każdy komentarz bardzo dużo dla mnie znaczy :)