poniedziałek, 2 lutego 2015

Rozdział 4 i LBA

4 września 15:40
Natalia właśnie skończyła lekcje i razem z bratem stoją przed tablicą ogłoszeń, na której jest plan zajęć dodatkowych organizowanych na terenie szkoły:
- Na prawdę, muszę chodzić na dodatkowe zajęcia?? - zapytała
- Tak, bo ja nie mogę całych dni spędzać z tobą, a nie mam zamiaru się denerwować!
- Nie rozumiem dlaczego wszyscy macie o niej takie złe zdanie, może i jest nie miła, ale przecież nikogo nie zabiła?
- Nie będę z tobą o tym rozmawiać to nieciekawy temat. Wybierz sobie jakieś zajęcia. - Natalia zrozumiała, że Diego nie chce o tym rozmawiać, ale nie wiedziała dlaczego
- Dobrze, dobrze.. to może kółko muzyczne? - zaproponowała
- Nie wiem, nie znasz się przecież na muzyce. Może kółko teatralne?
- Nie wiem, ale na pewno lepsze to niż kółko matematyczne.
- Ty i kółko matematyczne?? Ty nawet nie wiesz ile jest 2 + 2 ? - zaśmiał się
- Wcale nie - zrobiła oburzoną minę - odpowiedź brzmi 4
- Dobra kółko muzyczne jest we wtorki i czwartki po twoich lekcjach, a teatralne w poniedziałki godzinę po tym jak kończysz lekcje i w środy zaraz po twoich. To super dziś jest czwartek. Zajęcia zaczęły się 15 minut temu. Są w sali 25 idź i przeproś za spóźnienie.
- Dobra, to do zobaczenia później - powiedziała i skierowała się w stronę sali 25.
- Po zajęciach przyjdź do mnie! - krzyknął na pożegnanie.
Dziewczyna szybko znalazła salę zapukała i otworzyła drzwi:
- Dzień dobry! Tu są zajęcia z muzyki? - zapytała
- Tak, wejdź, jesteś spóźniona, ale to pierwsze zajęcia więc ci daruje, na następne się nie spóźniaj! - powiedziała pani, która najwyraźniej uczyła muzyki.  Ubrana jest w długą jasną, zwiewną sukienkę, przepasaną grubym paskiem. Ma jasne włosy lekko zakręcone, w oczy rzucają się jej kolczyki z piórkami oraz jej długi naszyjnik także z piórkami.  Natalia usiadła w ostatniej ławce i słuchała:
- Więc, tak jak mówiłam nazywam się Angeles Carrara. - nauczycielka się odwróciła i napisała swoje imię i nazwisko na tablicy -na zajęciach z muzyki, bawimy się muzyką, uczymy układów tanecznych, piszemy piosenki i je wykonujemy.... - kobieta opowiadała dalej o zajęciach, a Natalię zaczepił Maxi:
- Pssst! - szepnął, siedzi w ławce obok. Dziewczyna posłała mu zdziwione spojrzenie
- Nie wiedziałem, że lubisz muzykę? - szeptał do niej
- Każdy ma swoje tajemnice. - odpowiedziała mu
- Maxi i koleżanka! Pierwszy raz przyszłaś na zajęcia i od razu przeszkadzasz? - nauczycielka skierowała te słowa do Natalii.
- Przepraszam. - powiedziała speszona dziewczyna. Nauczycielka kontynuowała swój monolog, a Natalia posłała niezbyt miłe spojrzenie Maxiemu.


17:20
Natalia po skończonych zajęciach wyszła ze szkoły i skierowała się do brata, lecz zatrzymał ją Maxi:
- Czekaj! Sorry, że ci się dostało!
- Spoko, - zatrzymała się
- Mieszkasz  w "B"? - Zapytał widząc, że idzie w tamtym kierunku
- Nie! Mój brat tu mieszka. Idę do niego
- Ja mieszkam w "G" - powiedział - odprowadzę cię, to w tę samą stronę.
- Okey
- Lubisz muzykę? - zapytał
- Trochę, po prostu mój brat stwierdził, że muszę chodzić na jakieś dodatkowe zajęcia, żeby nie musiał mnie niańczyć.
- Dlaczego, miałby cię niańczyć, przecież nie masz 5 lat?
- A  to skomplikowane... Choć w sumie nie.. Ach sama  tego nie rozumiem.
- O co chodzi?
- A bo moja współlokatorka to Francesca i mój brat nie chce mnie zostawić nią samą.
- Francesca? Francesca Cavulgia? Współczuję!
- Nie rozumiem, dlaczego wszyscy jej tak nie lubią
- To długa historia..
- Dobra to ja już idę! Cześć! - pożegnała się i weszła do "B"
- Pa! - też się pożegnał
Ani Natalia, ani Maxi nie zauważył, że szły za nimi Viola i Ludmiła:
- Słyszałaś? - zapytała blondynka
- Mieszka z Francescą - powiedziała szatynka z chytrym uśmiechem...
- Warto wiedzieć nie? - stwierdziła Ludmiła
- Och tak! - dziewczyny zawróciły i poszły do "A".

18:00
Francesca była dziś w szkole. Jakieś 5 minut temu wróciła jej współlokatorka jak zwykle z bratem. Francesca wzięła swój zeszyt, długopis i wyszła. Poszła - tam gdzie wczoraj. Na najbardziej oddaloną ławkę w parku. Naskrobała coś w zeszycie, zamknęła go i położyła pod ławką. Sama się na niej położyła i patrzyła w niebo. Po chwili oczy się jej zamknęły. Leżała tak dość długo. Chyba nawet na chwilę zasnęła. Otworzyła oczy o 20:24, lecz nie chciało jej się wstawać. Leżała i patrzyła na niebo. o czymś myślała i to bardzo intensywnie. Nie zwróciła uwagi na to, że zrobiło się ciemno. Nigdzie jej się nie spieszyło bo zadań nie odrabiała, zbytnio nie interesowała jej szkoła miała ją gdzieś, tak samo jak to co inni o niej myślą. W pewnym momencie znów zamknęła oczy, a gdy je otworzyła widziała gwiazdy. Zorientowała się, że jest noc, jakieś 20 minut patrzyła w gwiazdy jakby chciała z nich odczytać przyszłość. Potem ociężale wstała z ławki. Zabrała swój zeszyt i skierowała się w stronę "P". Miała szczęście - drzwi były otwarte. Weszła po cichu po schodach odnalazła drzwi do swojego pokoju. Zorientowała się, że nie ma klucza, w poprzednich latach zawsze mieszkała sama i nigdy nie nosiła klucza, bo nigdy nie zamykała drzwi. Nie miała w środku nic wartościowego, a wszyscy bali się jej, a co dopiero wejść do jej pokoju. Dziewczyna z nadzieją pociągnęła za klamkę. Zamknięte. Oparła się o ścianę przy drzwiach i przykucnęła. Wszędzie było ciemno. Stwierdziła, że nie będzie spać na korytarzu. Wstała i zapukała do drzwi. Usłyszała jakiś ruch w pokoju i po chwili drzwi się otworzył i stała w nich zaspana Natalia:
- To ty..  - powiedziała i wpuściła ją - nie wzięłaś klucza? - zapytała
- Nigdy nie noszę kluczy,..... często wracam późno możesz na noc nie zamykać drzwi? - zapytała, lecz nie miała nieznośnego tonu, który mówił "odczep się" miała normalny głos co bardzo zdziwiło Natalię.
- Dobrze. -powiedział i położyła się znowu spać. Francesca poszła w jej ślady położyła się na łóżku w ubraniu....

***********************************************
Jest rozdział! Wiem, wiem miał być wczoraj, ale wczoraj nie zdążyłam dlatego jest dziś. Podoba się?
Opuściliście się trochę w komentowaniu, dlatego też nie miałam weny, mam nadzieję, że nie jest tak zły jak mi się wydaje. Czekam na komentarze.
Niżej jest moja nominacja do LBA, chętnych zapraszam do przeczytania :)

Po raz drugi mój blog został nominowany do LBA czy Liebster Blog Award. Tym razem nominowała mnie Marianna Camello z bloga leonetta-miloscodpierwszegowejrzenia.blogspot.com
Za pierwszym razem też ona mnie nominowała tyle, że wtedy nazywała się Tini Stoessel.

Pytania do mnie:
1. Musisz  uciekać z Ziemi, jaką planetę wybierasz?
Nie wiem, Wenus?
2.Jaką postacią ze Spangeboba chciałabyś być?
Nie oglądałam
3. Masz jakiegoś zwierzaka?
Mam psa :)
4.Ulubiony kolor?
Fioletowy
5. Twoja najgłupsza sytuacja w życiu?
Hmm... Trochę tego było, ale to raczej dziwne sytuacje i nie będę ich opisywać na forum ;)
6.Planujesz już wakacje?
Tak, będę odpoczywać i nic nie robić ;)
7.Ulubiony smak lodów?
Śmietankowe
8.Twoja średnia?
na półrocze 5.0
9. Kosmici czy zombie? Z czym wolisz walczyć?
Walczyć? Nie wiem chyba kosmici, bo zombie są trochę dziwni.
10. Jeździsz konno?
Zawsze chciałam, ale nie jeżdżę
11. Ulubiony dodatek z gry The Sims?
Nie gram w simsy :/

Ja nominuję:
realloveleonettaviluileon.blogspot.com
be-what-you-may-be.blogspot.com
nowyvsfc.blogspot.com

Pytania ode mnie:
1. Twoja pasja/hobby?
2. Ile masz lat?
3. Co cię natchnęło do pisania bloga?
4. Masz rodzeństwo? Jakie?
5. Ulubiony przedmiot w szkole?
6. Co sądzisz o moim blogu?
7. Jaką porę roku lubisz najbardziej?
8. Ulubiony film?
9. Ulubiony aktor/aktorka/piosenkarz/piosenkarka?

Pozdrawiam wszystkich czytających bloga :)
Besos Asia <3

3 komentarze:

  1. Pęknie, nic dodać, nic ująć ♥
    Przy okazji zapraszam również do mnie. Zostaw swoją opinię :)
    http://violetta-amor-musica.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak bardzo mi się podoba!!!!! Ale czekam na jakieś iskierki miedzy Fran i Diego!
    Przepraszam, że komentuje dopiero teraz, ale miałam masę nauki.
    Jeśli chodzi o LBA to bardzo dziękuje za nominacje. Wystawie post do końca tego tygodnia.
    Kiedy następny rozdzialik??? Nie mogę się doczekać!!
    Pozdrawiam, Zuza Ł

    OdpowiedzUsuń

Wystarczy jedno słowo. Każdy komentarz bardzo dużo dla mnie znaczy :)